czwartek, 7 kwietnia 2011

Wino winogronowe 1

Pierwszym winem, jakie zrobiłem było wino z winogron. Winogrona kupiłem w markecie. Zmieszałem zielone z czerwonymi w proporcji 50%na 50%. Jakieś 700 gram owoców.
Winogrona umyłem, co było błędem, bo wystarczy spłukać. Winogron nie myje się z prostej przyczyny, bo na ich skórce są naturalne drożdże wiec nie trzeba sypać innych. Do tego wina akurat nie dodawałem drożdży, bo ich nie miałem, więc na to, aby wino zaczęło fermentacje czekałem trochę czasu chyba z 5 – 6 dni.
Owoce rozdusiłem i wraz z sokiem wlałem do butli. Do całości dodałem 1 kg cukru rozmieszanego w ciepłej wodzie, którą przestudziłem i wlałem do baniaka. Resztę uzupełniłem przegotowaną i wystudzoną wodą.
Fermentacja trwała 2 miesiące, po czym wino zlałem i przepuściłem przez gazę, aby oddzielić resztki owoców od wina, po czym ponownie wlałem do butli i odstawiłem, aby wino się sklarowało i oczyściło.
Czyszczenie i klarowanie trwało jakieś 1, 5 miesiąca gdzie w tym czasie odlewałem osad, który tworzył się na dnie.
Z baniaka 1 galonowego otrzymałem 3 litry wina, które miało 10% alkoholu.
Z wina, które później odstawiłem do butelek, które stały nieotwierane około 2 miesięcy zrobił się szampan. Skutek nie był zamierzony po prostu tak wyszło. Czyli wyszedł szampan domowej roboty.
Tutaj prezentuję butelki z winem
A tutaj jedną z nich lekko odkręcam, aby zaprezentować bąbelki, czyli zrobił się szampan domowej roboty lub ja kto woli wino musujące bo chyba raczej takiej nazwy powinienem użyć..

Szampan został zrobiony przez przypadek. Udało się to mnichowi Dom Perignion, który żył w latach 1638-1715. Ciekawostką jest to, że szampana nazywano winem diabelskim z powodu wybuchających butelek czy wystrzeliwujących korków.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz